Table of Contents
Walka o klasyfikację herbaty pu’er trwa i ma się w Chinach dobrze.
Po jednej stronie barykady ci, którzy uważają ją za ciemną herbatę, po drugiej stronie ci, którzy optują za stworzeniem nowej, osobnej kategorii. Kto ma rację? Po której stronie staniesz?
Przyjrzyjmy się tej burzy w szklance herbaty i zadecydujmy.
Ogólny podział herbaty na rodzaje
Ponieważ będzie nam to konieczne do zrozumienia pu’erowego konfliktu zacznijmy od podziału herbaty na rodzaje. Podział ten opiera się na sposobie produkcji (w co nie będziemy się dziś za bardzo zagłębiać), z tym, że przy określaniu rodzajów (kolorów) herbaty w Chinach patrzy się na kolor naparu, a na zachodzie na kolor liści, z czego powstają czasem nieporozumienia. Na blogu stosuję nazewnictwo 'zachodnie’, żeby chociaż między nami nie było niejasności 😉
W Chinach podział na rodzaje znany jest jako 六大茶类 liù dà chá lèi (Sześć Wielkich Rodzajów Herbaty) i wygląda następująco:
- herbata zielona
- herbata czarna (w Chinach zwana czerwoną)
- herbata turkusowa (wulong)
- herbat żółta
- herbata biała
- herbata ciemna (w Chinach zwana czarną) – pu’er jest normalnie zaliczane właśnie do herbat ciemnych, ale….
Pu’er w Polsce
Jak jest klasyfikowana u nas herbata pu’er? O herbacie pu’er mówi się często, że jest to herbata czerwona, hmmm…
Jednoznacznie można powiedzieć, że jest to klasyfikacja niepoprawna i w zasadzie nie ma wytłumaczenia skąd takie określenie wzięło się w Polsce (i paru innych europejskich krajach). Możemy jednak szybko o nim zapomnieć.
Wprowadza ono dodatkowe niefortunne zamieszanie i jeśli zaczynamy mówić o herbacie czerwonej to w zasadzie nie wiadomo o co nam chodzi… O rooibos? O herbaty czarne? O herbaty owocowe? Porzućmy więc nazywanie herbat czerwonymi (chyba, że świadomie posługujemy się klasyfikacją chińską).
Dwie twarze pu’er
Myślę, że problemy z klasyfikacją pu’er wynikają częściowo z tego, że pu’er ma dwa naprawdę różniące się między sobą smakiem i wyglądem (kolorem) typy: sheng i shu.
- 生 shēng – tzw. surowy pu’er
- 熟 shú – tzw. gotowany/dojrzały pu’er
Oba typy:
- produkowane są z Camelia sinensis var. assamica (odmiany wielkolistnej, assamskiej)
- produkowane są na terenie prowincji Yunnan
- są suszone na słońcu
Ale o ile surowy pu’er jest po wysuszeniu na słońcu parowany, formowany i odstawiany do wyschnięcia i powolnego procesu dojrzewania, to shu pu’er przechodzi jeszcze charakterystyczny dla herbat ciemnych proces fermentacji, zwany wodui (z udziałem mikroorganizmów) – jakoby przyspieszonego dojrzewania.
To w takim razie jak klasyfikować herbatę pu’er?
Ciemna strona mocy (herbaty)
Wiele osób w Chinach zalicza pu’er do herbat ciemnych, większość (nie wszyscy) podkreśla, że chodzi im o shu pu’er. Argumentem jest tu proces powstawania shu pu’er – zgodny z tym jaki przechodzą pozostałe ciemne herbaty – taki z użyciem wodui. Takiej fermentacji nie ma natomiast przy produkcji innych rodzajów herbat, np. zielonej czy białej.
Problem z pu’er jest taki, że sheng pu’er nie jest poddawany wodui (fermentacji). Choć z drugiej strony można powiedzieć, że jednak jest poddawany fermentacji (was też głowa boli?!), tyle że bardzo, bardzo powolnej – podczas procesu wieloletniego dojrzewania.
W każdym razie jest to punkt sporny i niektórzy zapragnęli dla pu’er osobnej kategorii…
Pu’er jako samodzielna kategoria
Drugi obóz optuje za wydzieleniem pu’er spod parasola herbat ciemnych i stworzeniem dla niego osobnej kategorii. Pojawiają się tu argumenty o wyjątkowości tej herbaty, o pochodzeniu z Yunnanu, o tym, że jest produkowany jedynie z odmiany assamskiej kamelii; o 2 typach, które nie dadzą się jednakowo zakwalifikować.
Rzeczywiście, sheng pu’er jest problematyczny, ale mnie te wszystkie argumenty nie przekonują, szczególnie, że można by je zastosować do wielu innych herbat (każda jest przecież w pewnym sensie wyjątkowa).
Kiedy pojawił się konflikt o klasyfikację?
Nie chcę wyjść na cynika (haha za późno), ale jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze…
Konflikt o klasyfikację pu’er w Chinach (i w herbacianym świecie), pojawił się wraz z wybuchem popularności tej herbaty. Wcześniej raczej nikt się nie wykłócał o przynależność pu’er do herbat ciemnych. Ale wraz z popularnością i wzrastającym popytem (tzw. pu’er boom) pojawiła się chęć zysku.
Aby, jeszcze bardziej wypromować pu’er, producenci zaczęli podnosić głosy o wyjątkowości tej herbaty i co bardziej entuzjastyczni stwierdzili, że powinna mieścić się ona w swojej własnej kategorii.
Obecnie niektórzy mówią już o 7 (zamiast o 6) rodzajach herbat.
Po której stronie barykady staniesz?
Ja opowiadam się za ciemną stroną mocy.
Nie widzę potrzeby tworzenia nowej, oddzielnej kategorii do której wrzucimy jedynie pu’er. Pu’er uważam za gatunek herbaty ciemnej, bo tak wynika z procesu jego wytwarzania. Przekonaj mnie, że jest inaczej 😀
Nie mam nic natomiast do stworzonego oznaczenia geograficznego dla herbaty pu’er (coś jak dla szampana czy oscypków). Zasady, którego określa chińska norma: GB/T 22111-2008.
Dla pu’er na pewno nie ruszałabym 六大茶类 Sześciu Wielkich Rodzajów Herbaty. Oczywiście jest to kwestia opinii i podejścia do klasyfikacji herbat.
Podsumowanie
Na zachodzie, pu’er stało się w pewnym sensie swoją własną kategorią, albo wręcz synonimem herbat ciemnych. Tak, jakby nie istniały inne ciemne herbaty, ale istnieją!
O ile rozumiem wydzielanie pu’er jako osobnej kategorii w internetowym sklepie z herbatą, czy na blogu – z punktu widzenia marketingu, szybszego dostępu dla klienta, to w 'oficjalnej’ klasyfikacji zaliczyłabym go do herbat ciemnych.
W każdym razie, mam wrażenie, że w świecie herbaty, a już na pewno herbaty pu’er nie ma ostateczności, dlatego ważne jest, aby herbaciarze wyrabiali sobie własne opinie na podstawie wiedzy i dostępnych im informacji.
A to, że się możemy nie zgadzać, dodaje tylko herbacianemu półświatkowi trochę ekscytacji.